top of page

27.08.2023 – 04.09.2023 Zakopane

Grupa 22 osobowa

Dojazd i powrót wygodnym busem 4,5 godziny.

Na miejscu, na co dzień Zakopane, a więc nasz pensjonat Adria nieopodal Krupówek – w centrum, ale w bocznej ulicy, cicho.

Krupówki z kawiarnianymi ogródkami, kramami, muzyką, gwarem i międzynarodowym tłumem. Kawiarnia na tarasie w Góralskim Browarze, kościoły, muzea, gdzie Gubałówka oraz wszechobecny Giewont górujący nad miastem.

Wycieczki dalsze (wykorzystujemy sprzyjającą pogodę):

  1. Wyprawa na Halę Kondratową z podejściem dość trudnym kamienistym, ale z kwitnącymi goryczkami, tojadem, wierzbówką kiprzyca         i widokiem na Giewont, ale z innej strony niż w Zakopanem z spod schroniska na Kasprowy Wierch: Kopa Kondratowa. W drodze powrotnej jeszcze Kalatówki i kościółek i pustelnia błogosławionego Brata Alberta Chmielowskiego (niektórzy wracali na ostatnich nogach)

  2. Do Doliny Strążyskiej – łagodnie, spacerowo wzdłuż potoku, znowu masyw Giewontu przed nami, jeszcze inaczej wyglądający. Potem wąską, stromą i kamienistą ścieżką docieramy do podnóża Giewontu (niektórzy stawiają stopę na nim) i podziwiamy wodospad Siklawa.

  3. Do Doliny Kościeliskiej wzdłuż potoku Kościeliskiego, podziwiając ściany skalne z wejściem do licznych jaskiń. Trasa łatwa, piękna             i stosunkowo mniej tłoczno, bo wyruszyliśmy dość wcześnie

  4. Wyjazd kolejką na Kasprowy Wierch i przejście na szczyt Kasprowego albo w drugą stronę na Beskid i widoki na szczyty Tatr Słowackich (Krywań itp.). Tu zetknęliśmy się po raz pierwszy z akcją „Stacja-Edukacja” prowadzona przez przewodników (pogadanki dotyczące przyrody tatrzańskiej, historii i kultury Podhala, bezpiecznego zachowania w górach, umiejętności rozpoznawania szczytów. Bardzo pożyteczny i świetnie realizowany projekt zainicjowany przez Tatrzański Park Narodowy.

  5. Do Doliny Małej Łąki, znów potok Małołącki, dużo lepiężników (podobne do łopianów), niecierpków i goryczek, widok na Giewont od czoła (z krzyżem), Mały Giewont, Turnię Małołącką itd. Wszystkiego tego dowiedzieliśmy się od sympatycznej przewodniczki ze Stacji-Edukacji. Potem Przysłop Miętusi i szybko w dół do Doliny Kościeliskiej, już w deszczu ciepłym i rzęsistym, który wkrótce ustał.

Wycieczki w obrębie Zakopanego:

  1. Na Krzepówki – Sanktuarium Narodowe Matki Boskiej Fatimskiej, powstało w podzięce za uratowanie życia papieża Jana Pawła II. Tu  także niezwykły ołtarz przeniesiony spod Wielkiej Krokwi przy której papież odprawiał mszę. Potem Cmentarz Zasłużonych na Pąksowym Brzysku, gdzie znajdują się groby wielu sławnych ludzi zasłużonych dla kultury i turystyki, a związanych z Zakopanem.

  2. Wyjazd kolejką na Gubałówkę podziwiać widoki, spacer wśród straganów, zakupy.

Dzień z kulturą:

W środę było pochmurno i coraz to padał deszcz, więc hurtem postanowiliśmy odwiedzić muzea, najpierw Muzeum Tatrzańskie

im. Chałubińskiego – gmach główny, gdzie ekspozycja historyczno-etnograficzna i przyrodnicza Podhala i Zakopanego. Potem korzystając

z jednego biletu jego filie: Willa Koliba – Muzeum Stylu Zakopiańskiego, gdzie wiele miejsca poświęcone jego twórcy Stanisławowi Witkowiczowi, Willa Oksza z wystawą „Artyści i sztuka Zakopanego, Muzeum – Chałupa Gąsieniców Sobczaków – przykład budownictwa ludowego w Zakopanem i wreszcie Muzeum Kornela Makuszyńskiego w willi Opolanka. Galerię Władysława Hasiora nieczynna w środę, odwiedziliśmy we czwartek po wyprawie na Kasprowy Wierch.

A wieczorem w tę „kulturalną” środę spektakl w Teatrze S.J. Witkiewicza „Traktat o łuskaniu fasoli” wg powieści W. Myślińskiego, ale przecież wierny oryginałowi.

Imprezy:

Uroczyste spotkanie z okazji urodzin jednej z uczestniczek a także na zakończenie naszej zakopiańskiej przygody. Były życzenia, kwiaty, śpiewy, wspomnienia, dowcipy góralskie i w ogóle bardzo miło.

Podsumowując cały pobyt było intensywnie i czasami wyczerpująco, ale zachwycająco. Warto było. A.S.

Zdjęcia: Danuta Rembalska

bottom of page