Janina Nina Łucak)
-
z wykształcenia: inżynier budownictwa,
-
z zamiłowania:
Społecznik:
- inicjatorka i założycielka Kieleckiego UTW
„Ponad Czasem" oraz prezes przez dwie
kadencje od 2015-2023
- członek Rady Nadzorczej KSM
- ławnik w Sądzie Okręgowym w Kielcach
- członek Wojew. Społecznej Rady Seniorów
- sekretarz Kieleckiej Rady Seniorów
i Artystka :
- śpiewała w chórze „Cantabile”
- śpiewała i prowadziła przez 5 lat Grupę
Wokalną "Przyjaciele" (była jej założycielką)
- śpiewała i grała w kabarecie „Trzeci bieg”
- prowadziła na UTW Zesp. Wokalny "Cantare"
- pisze wiersze, wydała tomik poezji
"W przestrzeni myśli"
- pisze teksty piosenek, scenariusze
- maluje obrazy - fotografuje
Nina
Łucak
Poezja
i
obrazy
Wiosenne
wiersze
Wiosenna dama
Wiosna to ona, piękna dama
W kwieciste szaty wystrojona.
Pojawia się w różnych miejscach
Jednocześnie, jak czarodziejka.
Tu w sukni żółtej, a tam w białej,
Już w oddali różowej, zielonej.
Napuszona i dumna jak paw,
Bez uprzedzenia do wszystkich spraw.
Co dzień jest inna i piękniejsza,
A nawet jakby obszerniejsza.
Po prostu jest wielka, bogata
Z miłością tak śpieszy do lata.
Wiosenny hymn
Wiosną dni są coraz dłuższe,
Wiosną wiatr cieplejszy jest.
Wiosną serca ludzi tkliwsze.
Wiosną łatwiej trudy znieść.
Kwiaty, trawy, drzewa, krzewy
Zachwycają w każdy dzień.
Radość niosą ptaków śpiewy
Zabierając z serca cień.
Urok lasów, pól zielonych
Zmienia każdej myśli bieg
A do marzeń nie spełnionych
Daje wciąż nadziei lek.
Niechaj wiosna nam rozkwita,
budzi miłość - serca znak,
a gdy lato nas przywita -
zobaczymy lepszy świat.
W zachwycie
Bezkresność nieba w kolorach się mieni,
Cieszy błękitem i różową barwą.
Żółty i biały przechodzi w odcienie
Złota i srebra – przerywa myśl czarną.
W zauroczeniu pięknymi barwami
Budzi się podziw nad wielkością Mistrza,
I zmienia myśli nad życia sprawami,
Ich zawiłości – z tym niebem – są bielsze.
Pochwycić obłok – skarbnicę nadziei,
Wybielać co dzień jakże sprawy trudne,
Rozpraszać troski i zmierzać się z nimi
Zadania takie – Marzyciela godne.
Zmienność
Coś się kończy, coś zaczyna
Zmiana wzmaga myśli zgiełk,
Gdzieś ułuda pozostała
Jak mgły szum i wiatru cień.
Chwile zwątpień, rozczarowań
Wypełniają głębię snów
I jak dzwonki w uszach dzwonią
By wycisnąć resztki słów.
Bez odwrotu – wiele spojrzeń,
Wiele gestów mija się,
Już złudzenia zamieniły
Pamięć wspomnień i ich sens.
Delikatność uczuć niesie
Zapach szczęścia i nadziei,
Lecz przeszłości tak utkanej
Żadna prawda już nie zmieni.
Oczekiwanie
Srebrne fale nad chmurami
Słodką wonią promienieją
I zmieniają błękit nieba
Czuję ciebie.
Nie odrzucaj myśli pięknych,
Nie ponaglaj rzeczy złudnych,
Chmurnych woni zmień oblicze
Czy dziś będziesz?
Już fanfary nastrojone
I paleta barw bryluje,
Wiatrem ścieżki wymiecione,
Wnet przybędziesz !
Z białym światłem niesiesz słowa,
Uśmiech czasu nad chmurami
Rozpromienia twe przybycie.
Wreszcie jesteś.