Wczasy w Kołobrzegu, czerwiec 2025
W dniach od 8 do 17 czerwca mieliśmy okazję spędzić niezapomniane wczasy w Kołobrzegu, jednym z najstarszych i najbardziej popularnych nadmorskich kurortów na Pomorzu. Wyjazd rozpoczęliśmy wczesnym rankiem, autokarem z komfortowym, kameralnym zespołem 29 osób, co pozwoliło na miłe i spokojne rozpoczęcie naszej podróży.
Przyjazd zaczął się od przywitania lekko wzburzonych fal pięknego Bałtyku, co podkreśliło nadmorski charakter pobytu. Zamieszkaliśmy w trzygwiazdkowym hotelu Jantar & SPA, położonym w secesyjnym budynku, zaledwie 200 metrów od plaży oraz niedaleko głównych atrakcji miasta, takich jak promenada, molo (220 m) i port. Hotel zapewnił nam wysoki standard zakwaterowania, miłą i profesjonalną obsługę, a dodatkowym atutem był dostęp do basenu, sauny i hydromasażu. Restauracja serwowała bogaty bufet z różnorodnymi i smakowitymi potrawami.
Podczas pobytu nie zabrakło możliwości spacerów i zwiedzania miasta. Kołobrzeg słynie z latarni morskiej i Pomnika Zaślubin Polski z Morzem, które stanowią ważne symbole historyczne. Spacerując po molo, mogliśmy cieszyć się pięknymi widokami i relaksującą atmosferą nadmorskiego kurortu.
Podczas spacerów po Kołobrzegu nie ominęliśmy starówki, gdzie podziwialiśmy neogotycki budynek Poczty Głównej z ciekawą architekturą i krasnalami wkomponowanymi w gzymsy budowli. O ile we Wrocławiu wędruje się szlakiem krasnali, o tyle w Kołobrzegu można szukać...Marianów. Warto również odwiedzić bazylikę Wniebowstąpienia NMP oraz znajdujący się niedaleko Ratusz z 1832 roku, przeżywając kameralną lekcję historii tego miejsca.
Popularną, stałą od lat atrakcją jest Arka – sanatorium z obrotową kawiarnią na dachu, oferującą panoramiczne widoki na morze i okolicę. Chociaż nasz hotel nie organizował wycieczek fakultatywnych, mieliśmy możliwość skorzystania z ofert lokalnych biur oraz z wycieczek organizowanych przez sanatoria, których jest wiele w uzdrowiskowym Kołobrzegu.
Postanowiliśmy wziąć udział w wycieczce do Szczecina, stolicy Pomorza Zachodniego, leżącego blisko granicy niemieckiej. Choć czas ograniczał możliwość zwiedzania, udało się obejrzeć Wały Chrobrego, które zrobiły na nas ogromne wrażenie, oraz nowoczesną Filharmonię Szczecińską, uznaną za symbol miasta. Byliśmy też przy bramie upadłej Stoczni Szczecińskiej, która niegdyś była wielką chlubą miasta.
Niestety, nie udało się odwiedzić sklepu Rybarex, słynącego z pysznego paprykarza, kulinarnego symbolu miasta – drzwi były zamknięte, ale zrekompensowaliśmy to pysznymi lodami i piwem w pobliskiej cukierni, ciesząc się atmosferą tego pięknego miasta.
Podsumowując, tegoroczne wczasy w Kołobrzegu były pełne atrakcji, relaksu i pozytywnych wrażeń. Mimo krótkiego pobytu i pewnych ograniczeń, czuliśmy się świetnie nad Bałtykiem, a wspomnienia tego wyjazdu z pewnością zostaną z nami na długo.
Relacja i zdjęcia: Barbara Wielińska












